CZAS PIONIERÓW, CZĘŚĆ PIERWSZA

9 marca 2022

Towarzystwo Przyjaciół Namysłowa na swoim profilu publikuje bardzo ciekawe artykuły dotyczące naszego regionu. Poniżej pozwolę sobie zacytować nowy cykl " Czas pionierów"

Zachęcam również do stalego śledzenia profilu Towarzystwa Przyjaciół Namysłowa.

Wiosną 1945 r. do znajdującego się pod radziecką okupacją powiatowego miasteczka Namslau (nazwa Namysłów oficjalnie zatwierdzona została 7 maja 1946 r., choć oczywiście używano jej już wcześniej) zaczęli zjeżdżać się pierwsi Polacy, których zadaniem było położenie podwalin pod przejęcie okolicy przez polską administrację.
Wśród przybyłych z Trzebnicy członków "Grupy inicjatywnej", kierowanej przez Tomasza Nowackiego, znalazło się m. in. również dwóch jego krajan z okolic Sandomierza - bracia Zygmunt i Stanisław Czerpakowie. W przejmowanym spod radzieckiego zarządu wojskowego mieście zamieszkali oni w rozebranej w latach 50. (?) kamienicy Rynek 17, zajmując się działalnością gospodarczą - uruchomili jedne z pierwszych w mieście (jeśli nie pierwsze) sklep spożywczy oraz piwiarnię.
Właśnie piwiarnia, funkcjonująca w istniejącej do dziś kamienicy przy ul. Wojska Polskiego 3 (w 1945 r. Kolejowa 3) stała się w sylwestrową noc 1945 r. miejscem tragicznego wydarzenia, niejedynego zresztą tego dnia. Świadek zdarzenia - Bolesław Miękina, zrelacjonował je tak (pisownia oryginalna): "Do piwiarni poległego wtargnęło czterech osobników. Zarządali alkoholu. Następnie jeden z osobników bez pretekstu wyjął broń i zastrzelił trzech ludzi, m. in. i Zygmunta Czerpaka". Powstałe kilka dni później, 4 stycznia 1946 r., sprawozdanie Pełnomocnika Rządu RP na Obwód nr 9 również informowało o wydarzeniu sprzed kilku dni: "Około godz. 22 zostali zabici 3 mieszkańcy miasta, jeden [zapewne Bolesław Miękina] lekko ranny. Sprawcy ci sami [w mundurach sowieckich]". Nazwiska osób, które poniosły śmierć w piwiarni podał w "Kronice Ziemi Namysłowskiej" Tadeusz Harjasz - "31 grudnia [1945] - Od kul maruderów zginęli Stanisław i Zygmunt Czerpakowie, Józef Minkina [powinno być: Miękina]".
Zbiegiem okoliczności, podczas przygotowywania niniejszego materiału kontakt z nami nawiązała pani Beata Wilczyńska (podając przy okazji nowe informacje), której dziadek Mieczysław (z zawodu krawiec, używał także nazwiska Wilk) był wspólnikiem braci Czerpaków. Jako, że nazwisko Wilczyński alias Wilk nie figuruje na liście osób, które weszły w skład grupy przybyłej do miasta 30 kwietnia 1945 r., można przyjąć, że dopiero po jakimś czasie Mieczysław i jego brat przyrodni Władysław Czajka (nie chcąc wprowadzać zamieszania w dalszej części tekstu mowa będzie o braciach Wilczyńskich) wraz z innymi członkami swojej rodziny dotarli do Namysłowa, zamieszkując pod adresem Rynek 3. Wiedząc, że rodziny Czerpaków, Wilczyńskich i Miękinów wywodziły się z Łukawy w powiecie sandomierskim, możemy założyć, że te dwie ostatnie przybyły do Namysłowa 2 czerwca 1945 r., w grupie 1 000 osadników z tej części kraju.
Bracia Wilczyńscy przeżyli napaść w piwiarni (przebywali wówczas na zapleczu) i najprawdopodobniej wkrótce po tym tragicznym wydarzeniu opuścili Namysłów i powrócili w rodzinne strony. Nie zapomnieli o przyjaciołach, którzy zginęli w sylwestrową noc - Stanisław Czerpak, Zygmunt Czerpak pochowani zostali na cmentarzu w Łukawie, być może również tam spoczywa Józef Miękina. Bolesław Miękina pozostał z kolei na Dolnym Śląsku, zmarł w 1984 r. i pochowany jest na cmentarzu przy ul. Jana Pawła II.
Warto wspomnieć, że cytowane powyżej materiały zawierają również informację o mającym miejsce wcześniej tego samego dnia (31 grudnia 1945 r.) ataku "nieznanych sprawców", do jakiego doszło w rejonie mostu na Widawie przy ul. Parkowej (wówczas Poniatowskiego). Na miejscu śmierć poniósł wówczas ppor. Czesław Wajs (1908-1945), zaś ciężko ranny starosta Tomasz Nowacki (1897-1946) zmarł 3 stycznia 1946 r. Postaci te będą bohaterami jednego z kolejnych odcinków tego cyklu.

źródło:https://www.facebook.com/TowarzystwoNamyslow/

 

Czytaj również