LANDRAT DANCKELMANN, ŁAD WERSALSKI I KWESTIA ZIEMI NAMYSŁOWSKIEJ – CZĘŚĆ CZWARTA

9 marca 2022

Na profilu Towarzystwa Przyjaciół Namysłowa pojawiła się czwarta część cyklu.

"Jeden z najważniejszych punktów orędzia [prezydenta amerykańskiego] Wilsona stwierdzał, że na wschodzie musi zostać stworzone niepodległe państwo polskie, na terenach zamieszkanych przez ludność bezsprzecznie polską. Pewnym było również, że narody i prowincje nie mogą być przerzucane z jednego państwa do drugiego tak, jak gdyby były ruchomościami lub pionkami w grze. W swojej odpowiedzi z dnia 16 czerwca 1919 r. państwa koalicyjne i sprzymierzone zdecydowanie odrzuciły twierdzenie, jakoby narody i prowincje miały być przedmiotem „handlu”. Wszystkie regulacje terytorialne traktatu pokojowego zostały przeprowadzone po starannym i sumiennym zbadaniu wszystkich okoliczności etnologicznych, religijnych i językowych w każdym państwie z osobna. W odniesieniu do Polski twierdzenie to wyraźnie podkreślało, że odrodzonej Polsce zostaną przyznane te obszary, które aktualnie są zamieszkiwane przez ludność bezsprzecznie polską. Następnie w odpowiedzi pojawia się stwierdzenie: 'celem wykluczenia jakiejkolwiek możliwości popełnienia niesprawiedliwości państwa koalicyjne i sprzymierzone starannie od nowa sprawdziły zachodnie granice Polski; badanie to doprowadziło do wprowadzenia pewnych pojedynczych zmian, których dokonano z zamiarem jeszcze dokładniejszego dopasowania granicznej etnologicznej linii demarkacyjnej'.
Z tych ustaleń jasno wynika, że również wrogie władze [państw Ententy] chciały osiągnąć dwa cele przy ustalaniu granic Polski, mianowicie:
1. Jedynie ludność bezspornie polska powinna zamieszkiwać w nowo utworzonym państwie polskim,
2. każdy naród powinien mieć prawo do samostanowienia.
Dlatego najpierw trzeba było ustalić, czy ludność zamieszkująca oderwane obszary powiatów namysłowskiego [Kreis Namslau] i sycowskiego [Kreis Gross Wartemberg) jest bezspornie narodowości polskiej. Zgodnie z wynikami niemieckich urzędowych badań statystycznych z 1910 r. znaczna część społeczeństwa określała się jako osoby mówiące po polsku. Jednak nawet zgodnie z tą statystyką mówiąca po polsku część społeczeństwa nie stanowiła większości. Spośród 4 562 mieszkańców odstąpionego obszaru [powiatu] namysłowskiego 2 533 stwierdziło, że ich językiem ojczystym jest niemiecki, a tylko 1 732 że język polski. Już tylko z tego faktu jasno wynika, że nie mamy tu do czynienia z ludnością czysto polską. Ale nawet te 1 732 osoby nie mogą być zakwalifikowane do narodu polskiego. Używany przez nich jako mowa potoczna „Wasserpolnisch” całkowicie różni się od literackiego polskiego.
Ci mieszkańcy nigdy też nie postrzegali samych siebie jako Polaków, co może potwierdzić każdy znawca tamtejszych stosunków. Gdyby w 1910 r. postawiono pytanie „Niemcy czy Polacy?”, to tylko niewielka liczba optowałaby za przynależnością do narodu polskiego. Przekonujący dowód w tym względzie stanowi zachowanie [mieszkańców] wsi Woskowice Górne [do 1945 r. Hennersdorf] leżącej aktualnie przy nowej polskiej granicy. W trakcie spisu ludności w 1910 roku spośród 412 mieszkańców miejscowości Woskowice Górne jedynie 88 podało, że ich językiem ojczystym jest niemiecki, a 324 że polski. Kiedy jednak w dniu głosowania w 1921 roku trzeba było podjąć decyzję o przynależności do Niemiec bądź do Polski, wszyscy bez wyjątku mieszkańcy [ówczesnego] Hennersdorfu głosowali za Niemcami.
Zarzut, iż ludność Kraiku Rychtalskiego może być innego zdania jest kompletnie chybiony, a poza tym podważa go zachowanie społeczności po ogłoszeniu warunków traktatu pokojowego. Spośród 1 748 uprawnionych do głosowania mieszkańców Kraiku Rychtalskiego w czasie przeprowadzonego w listopadzie 1919 r. próbnego plebiscytu 1 627 osób [w oryginale błędnie 1 927] = 93 procent optowało za Niemcami, a w trakcie wyborów do Niemieckiego Zgromadzenia Narodowego w dniu 19 stycznia 1919 r. spośród 2 227 uprawnionych do głosowania w wyborach udział wzięło 1 827 osób = 82 procent, pomimo że polska [Naczelna] Rada Ludowa na te wybory proklamowała wstrzymanie się od udziału. Z ustaleń tych bezspornie wynika, że większość ludności zamieszkującej oderwane obszary nie była narodowości polskiej.
 
 
Wszystkich czytelników zachęcamy do śledzenia profilu Towarzystwa Przyjaciół Namysłowa.
Może być czarno-białym zdjęciem przedstawiającym na świeżym powietrzu i ceglany mur
 

 

Czytaj również