LANDRAT DANCKELMANN, ŁAD WERSALSKI I KWESTIA ZIEMI NAMYSŁOWSKIEJ - CZĘŚĆ TRZECIA

1 marca 2022

Na profilu Towarzystwa Przyjaciół Namysłowa ukazała się trzecia część cyklu raportu Bernharda Danckelmanna - namysłowskiego landrata (starosty) w latach 1925-1933, który swoje poglądy i obserwacje zawarł na łamach wydawnictwa „Material zum Nachweise des deutschen Charakters des Abtretungs - und Abstimmungsgebietes des Kreises Namslau” ("Materiał dowodowy potwierdzający niemiecki charakter odłączonych terenów powiatu namysłowskiego").

Dalej z relacji Danckelmanna dowiadujemy się:
"Wiadomo, że w odpowiedzi na to w całym Górnym Śląsku, [a także] w Miliczu i Górze wybuchły gromy oburzenia, które nie pozostało bez wrażenia na wrogich władzach, tak że zagrożone części Milicza i Góry pozostały przy Niemczech, a Górny Śląsk otrzymał prawo wyboru w trybie plebiscytu. Dlaczego jednak prawa tego nie przyznano również Rychtalowi i Sycowowi [okolicom Sycowa, samo miasto pozostało w granicach Niemiec]? Ponieważ z tych obszarów nie napłynęły żadne protesty, a niemiecka delegacja pokojowa w swoich kontrpropozycjach z dnia 29 maja 1919 nie wymieniała tych okolic. Ponadto nie było ku temu żadnej okazji, ponieważ jak powiedziano już powyżej, wstępne warunki pokojowe w ogóle nie obejmowały [rejonów] Namysłowa i Sycowa. Do momentu ustalenia ostatecznych warunków pokojowych strona polska gorliwie po cichu pracowała wykorzystując całkowicie wprowadzające w błąd środki, aby udowodnić, że żądane części [powiatów] namysłowskiego i sycowskiego są obszarami polskimi.
Do tego celu użyto po prostu niemieckich statystyk urzędowych, dotyczących struktury językowej w tych powiatach, dzięki czemu można było pokazać żądającym zachowania przynajmniej pozorów praworządności Anglikom i Amerykanom, to, co pokazać chciano. Jakiegoż bluźnierczego nadużycia dokonano w ten sposób udowodnimy poniżej. Cel został jednak osiągnięty, a nota państw koalicyjnych i sprzymierzonych z dnia 16 czerwca 1919 w sposób dyktatorski ustalała:
'Wskutek tego państwa koalicyjne i sprzymierzone oczekują od delegacji niemieckiej, aby w ciągu pięciu dni licząc od dnia przekazania niniejszej informacji, wydała ona oświadczenie, z którego będzie wynikać, że jest gotowa podpisać traktat w formie, w jakiej znajduje się on obecnie. W przeciwnym wypadku zawieszenie broni zostanie zniesione, a państwa koalicyjne i sprzymierzone sięgną po środki, które będą uważały za konieczne do wdrożenia swoich warunków'.
– Najwyraźniej spieszono się, aby podpisać traktat w dniu czwartej rocznicy zamachu w Sarajewie (tzn. 28 czerwca), tak aby delegacja niemiecka nie miała już możliwości protestowania przeciwko oderwaniu naszych obszarów przygranicznych. Niewiarygodne stało się faktem pod groźbą użycia przemocy.
W dalszej części udowodnimy, że wskutek tej decyzji zainteresowane obszary doznały rażącej niesprawiedliwości. We wprowadzeniu do Traktatu Wersalskiego stwierdza się wyraźnie, że główne państwa koalicyjne i sprzymierzone przyjęły wniosek cesarskiego rządu niemieckiego z dnia 11 listopada 1918 o zawieszenie broni celem zawarcia pokoju. Wniosek niemiecki był oparty na 14 punktach, które prezydent Wilson określił w swoim orędziu do Kongresu z 18 stycznia 1918 jako podstawę stałego, sprawiedliwego i trwałego pokoju. Jak słusznie stwierdzano w niemieckich kontrpropozycjach z dnia 29 maja 1919, pomiędzy obiema stronami istniało uroczyste porozumienie w kwestii podstaw zawarcia pokoju." [c.d.n.]
Może być zdjęciem przedstawiającym na świeżym powietrzu i pomnik
Może być zdjęciem przedstawiającym na świeżym powietrzu

 

Czytaj również